Ulica Słupska 62 w Krzyżownikach to atrakcyjny adres, nieopodal Jeziora Kierskiego. Tam na przełomie lat 50. i 60., na dość sporej posesji pojawił się dom. Właściwie podobny do innych w okolicy, jednak miał swoją tajemnicę. Pod ziemią powstał tam sekretny schron przeciwatomowy dla prezydenta Poznania oraz najwyższych urzędników magistratu. Został odtajniony dopiero w 2000 roku! Jednak jego położenie było ukrywane przez kolejną dekadę, by uchronić obiekt przed złodziejami i wandalami. Na szczęście – zwłaszcza dla prezydenta – nigdy nie musiał zostać wykorzystany, ponieważ najprawdopodobniej nie chroniłby przed atakiem atomowym. Był zbyt płytko położony, za słabo opancerzony i dość licho wyposażony. Miejsce jest unikalne ze względu na swoją historię i przeznaczenie, ale także dlatego, że okazało się prawdziwą kapsułą czasu. We wnętrzu schronu zachowało się w nienaruszonym stanie oryginalne wyposażenie z lat PRL: od agregatów i filtrów powietrza, przez meble i mapy, aż po armaturę łazienkową, telefony, radio, a także… wersalkę prezydenta. Do schronu można dojechać samochodem lub autobusami z pętli na Ogrodach, które mają przystanek niemalże pod jego drzwiami.
[źródło: www.wmn.poznan.pl]